Każdy krem składa się w około 60% z fazy wodnej. Reszta to faza olejowa, emulgatory, konserwanty i zapach. Sama woda nie ma najlepszego wpływu na skórę. Sprawia, że często jest ona ściągnięta i czujemy dyskomfort. Potrzebuje dodatkowego nawilżenia.
Woda rozcieńcza składniki będące źródłem tego co jest wartościowe w kosmetyku, takie jak ekstrakty roślinne, witaminy, masła i oleje roślinne. Innymi słowy, w takich kosmetykach, 60% objętości jest bezwartościowa dla naszej skóry.
W moich kremach woda została zastąpiona sokiem z aloesu. Dzięki temu krem dobrze się wchłania. Kosmetyk bez fazy wodnej to tłuste masełko albo olejek. W całej swojej objętości jest on bogaty w substancje odżywcze i posiada walory pielęgnacyjne. Działanie kremu na skórze odczuwane jest nawet po kilkunastu godzinach od nałożenia. Nie ma uczucia tłustego filmu. Zawarte w aloesie polisacharydy ułatwiają wiązanie wody, zapobiegając przesuszaniu się skóry.
Aloes zawiera ponad 200 składników aktywnych, w tym 20 minerałów, 18 aminokwasów i 12 witamin. Działa odżywczo z całą mocą. Zawiera niezbędne dla dojrzałej skóry witaminy A, C i E. Witamina A odpowiada za rogowacenie naskórka i zwiększenie produkcji kwasu hialuronowego. Witamina C sprawia, że ścianki naczyń włosowatych są bardziej elastyczne, natomiast witamina E nawilża skórę, natłuszcza ją i wygładza,
Wśród dobrodziejstw aloesu znajdują się również witaminy z grupy B, choliny, kwas foliowy i beta-karoten. Aloes stanowi źródło minerałów takich jak wapń, magnez, fosfor, sód, cynk, żelazo, mangan, potas, chrom i miedź. Zawiera także aminokwasy, nienasycone kwasy tłuszczowe, enzymy, bio-stymulatory, saponiny, ligniny oraz cukry.
Aloes ma właściwości silnie nawilżające, regenerujące i przeciwzapalne. Leczy blizny i zmniejsza widoczność rozstępów na skórze. Pomaga znacząco zwęzić rozszerzone pory skóry. Poza tym działa antybakteryjnie, antyoksydacyjnie i przeciwzmarszczkowo. Wzmacnia mechanizmy obronne skóry, wspomaga ochronę przeciwsłoneczną i działa antyoksydacyjnie. Związek aktywny aloesu – aloesyna, lekko rozjaśnia i wykazuje działanie hamujące wobec enzymu tyrozynazy, który uczestniczy w produkcji melaniny, brązowego barwnika skóry. Kolejną właściwością aloesu jest jego zdolność do syntezy elastyny i kolagenu. Dzięki niej, jeśli nałożymy na skórę krem, który go zawiera, poprawimy jej elastyczność i jędrność.
Sok z aloesu jest odpowiedni dla każdego typu cery, a szczególnie polecany dla cery suchej, tłustej, przesuszonej, podrażnionej, dojrzałej, zniszczonej i delikatnej.
Jest on także w pełni bezpieczny w pielęgnacji skóry naczyniowej i wrażliwej.
Biorąc po uwagę te wszystkie niezwykłe właściwości aloesu można z całą pewnością powiedzieć, że krem z sokiem z aloesu jest około 60% bogatszy w fitoskładniki i substancje odżywcze, w porównaniu z innymi kremami na samej wodzie. Dzięki temu działa skutecznie. Doskonale mineralizuje i wygładza co przekłada się oczywiście na kondycję i wygląd naszej skóry.
Świetny wpis 🙂 Nie wiedziałam, że aloes ma taką wielką moc i jest taki zdrowy dla różnych typów skóry!
Dziękuję 🙂 Tak, aloes potrafi czynić cuda od zewnątrz jak i od środka:)
Thank you very much 🙂
a czy ekstrakt z aloesu zamiast soku do zrobienia kremu mozna wykorzystac?
Można wykorzystać ekstrakt z aloesu do zrobienia kremu. Należy zwrócić uwagę na zalecane stężenie danego surowca. Ekstrakty i wyciągi są bardziej zatężone i stosuje się je w mniejszym stężeniu %, ponieważ są bardziej skondensowane.
ekstrakt z lisci aloe vera